31 sierpnia 2012

Born to die

W końcu spokojnie mogę dodać coś nowego na bloga! Ostatnio blogger przechodzi chyba jakiś kryzys i ja razem z nim patrząc jak jedno zdjęcie ładuje się pół godziny.
Strój mimo swojej prostoty wydaje mi się dość efektowny. Przede wszystkim jest wygodny. Tak można się wybrać na całodniowy wypad do innego miasta bez obaw o to, że w dzień będzie zbyt ciepło a wieczorem za zimno. Sukienka sama w sobie jest bardzo elegancka dzięki zdobieniom na ramionach i drapowaniu pod biustem. Codziennego tonu nadaje dobrze Wam znany żakiet w intensywnym kolorze i balerinki.












sukienka - f&f
żakiet - zara
torebka - oasap (tutaj)



28 sierpnia 2012

Nessebar

Dziś po raz kolejny zamęczam Was zdjęciami z wakacji. Nessebar to przepiękne stare miasto w pobliżu Słonecznego Brzegu. Naprawdę warto je zobaczyć. To miejsce ma szczególny klimat. Jest tam mnóstwo małych restauracji gdzie panuje miła atmosfera i spokój mimo, że kręci się wielu turystów. Jeśli będziecie w Bułgarii zachęcam Was do odwiedzenia tego zabytkowego miasta. Znajdziecie tam sporo inspirujących miejsc. We mnie obudziło wiele pozytywnych emocji. To był z pewnością jeden z najlepszych dni wakacji.
Mieliśmy dużo szczęścia, bo pogoda dopisała. Słońce nie było palące a jedynie przyjemnie ogrzewało. Wybrałam luźną sukienkę w soczystym kolorze. Wygodna i przewiewna, w sam raz na takie dni. Zazwyczaj możecie zobaczyć mnie na bardzo wysokich obcasach. Jak być może zauważyliście podczas urlopu wciąż towarzyszyły mi te płaskie rzymianki. Z początku nie byłam przekonana czy się przyzwyczaję do takich butów. Po roku przyznaję, że to jeden z bardziej udanych zakupów.












sukienka - romwe
buty - aldo
torba - h&m


25 sierpnia 2012

Baskinka

Tak to w życiu bywa, że kiedy jest zbyt dobrze, nagle wszystko się sypie. A jak już tak się dzieje to nie kończy się na jednej rzeczy, a na wielu, jak nie na wszystkich. Nie miejcie mi za złe jeśli zabraknie odrobiny optymizmu w tym co robię. On w końcu wróci.
Sukienka z baskinką chodziła za mną długimi miesiącami. Aż dziwne, że trafiła do mnie dopiero teraz. Klasyczna, czarna z delikatnym wycięciem na plecach. Taka sukienka sprawdzi się na wiele okazji. Przyjęcia, egzaminy, kawa z przyjaciółkami... Tym razem letnie buty w intensywnym kolorze przełamują elegancję sukienki.








sukienka - romwe
pasek - river island
buty - DEA shop

22 sierpnia 2012

Maksi skirt

Kiedy nie wiem w co się ubrać zakładam właśnie taki prosty strój. Ta maksi jest niezawodna jeśli trzeba się szybko zebrać. Bez namysłu zakładam do niej dowolny top, łapię torbę i jestem gotowa do wyjścia. Sprawdza się na co dzień, ale również kiedy potrzebuje wyglądać elegancko. Wszystko zależy od góry i dobranych dodatków. Tym razem bardzo na luzie. Nawet buty włożyłam płaskie co zdarza mi się dosyć rzadko.









spódnica - river island
top - h&m
torba - h&m
rzymianki - aldo
bransoletki - topshop, h&m
pierścionek - romwe


18 sierpnia 2012

Sequin shorts

Zawsze miałam słabość do błyszczących rzeczy. W szafie mam już niemałą kolekcje mniej lub bardziej złotych ubrań. Ich szeregi zasiliły niedawno cekinowe szorty z Jovonna London. W prawdzie nie jest to rzecz, która wyszczupla, a wręcz przeciwnie. Mimo to wydaje mi się, że warto dodać optycznie te dwa kilogramy dla takiego efektu. Cała reszta z pozoru dość skromna, szorty same w sobie są sporą ozdoba i niejedna sroka by się na nie pokusiła. Torebka z Oasap ma klasyczny fason jednak złote łańcuchy i zapięcie sprawiają, że jest to efektowny dodatek. Detale na, które zwykle zwracam uwagę to guziki i szczerze mówiąc gdyby nie one ta marynarka raczej nie wpadłaby w moje ręce. Warto też wspomnieć o kolczykach w kształcie piór. Mają na tyle oryginalne zapięcie, że kilka osób zapytało czy na pewno dobrze je włożyłam. Coś mi się wydaje, że będę je często zakładać. Jeśli chodzi o biżuterie, kiedy coś mi się spodoba potrafię to nosić niemalże codziennie.















szorty - Jovonna London
marynarka - reserved
torebka - oasap (tutaj)
bluzka - sh
kolczyki - oasap (tutaj)
buty - brava moda



16 sierpnia 2012

Black and white

Dzisiejszy post również wakacyjny, chociaż tym razem przedstawiam Wam jeden z moich strojów. Tego dnia słońce schowało się za chmurami przez co zdjęcia nie wyszły najładniejsze.
Biało czarna sukienka stała się jedną z ulubionych rzeczy w szafie. Przede wszystkim jest szyta jak na mnie, doskonale leży. Urzekł mnie jej krój, bardzo dobrze czuje się w tego typu sukienkach. Myślę, że nie potrzebne są tutaj zbędne dodatki. Oczy umalowane eylinerem oraz czerwone usta wystarczająco zdobią sukienkę. Niestety makijażu nie widać dobrze na zdjęciach.


















sukienka - sugarlips
buty - DEA shop
torebka - allegro