Robi się coraz cieplej i mimo, że cieszę się na początki wiosny, wolę mroźną zimę niż zalane chodniki i ulice brudnym roztopionym śniegiem. Nie wyobrażam sobie na taką pogodę innych butów jak właśnie kaloszy. Z racji, że jeszcze nie jest zbyt ciepło, te moje są ocieplane i naprawdę w taką pogodę świetnie się sprawdzają. Cały zestaw przede wszystkim musiał być wygodny, kiedy długie godziny muszę spędzić poza domem.
płaszcz: romwe | kalosze: czasnabuty | torba: H&M | bluza: glamorous | spodnie: stradivarius