2 maja 2011

zalew

Zacznę od ponarzekania, bo to chyba wychodzi mi w życiu najlepiej. Pogoda jest przynajmniej wkurzająca. Raz całkiem ciepło, później zimno i pada. Zdjęcia są z wczorajszego wypadu nad zalew. Musze przyznać, że narzutka sprawdza się świetnie w taką nijaką pogodę. Jest na tyle cienka żeby nie zgrzać się kiedy wyjdzie słoneczko i jednocześnie kiedy to słoneczko zajdzie nie marznę tak bardzo. Gdyby nie wiatr byłoby całkiem przyjemnie i na pewno moje włosy nie wyglądałyby tak tragicznie. Co zrobić, pogody nie zmienimy niestety...

Dłuższy czas szukałam krótkiej, prostej, czarnej sukienki i w końcu mam :) dojrzałam w h&m chociaż początkowo koleżanka postawiła zarzut, że to bluzka (dla wysokich być może tak właśnie jest). W każdym razie jestem z niej bardzo zadowolona i jestem przekonana, że jak nie będę miała co na siebie włożyć, złapie właśnie tą rzecz. 

Nieśmiertelniki jest to prezent, który dałam chłopakowi na mikołajki. Z racji, że zostawił je u mnie tak sobie założyłam i już zostały na cały dzień. Może nie do końca pasują do całości, ale jakąś symbolikę mają więc nie byłoby mi głupio założyć ich nawet do sukni balowej :)
Na koniec zwrócę waszą uwagę na kolor cienia do powiek. W zeszłym roku znalazłam ten piękny kolorek, ale jakoś rzadko rezygnuje z szarości na jego rzecz. Mam nadzieje, że wam się podoba, bo ja go bardzo lubię, taki przyjemny kolorek i oko zawsze wygląda trochę inaczej niż każdego dnia  :)









sukienka - h&m
narzutka - tesco
pasek -  h&m
buty - bravo moda
rajstopy - f&f
okulary - f&f
pierścionek - rossman