Dzisiaj trochę bardziej na sportowo. Jeszcze kilka miesięcy temu na próżno było szukać u mnie jakichkolwiek sportowych rzeczy. Z jednej strony, po prostu lubię bardziej kobiece ubrania, z drugiej, jakoś wcześniej nie widziałam żadnego interesującego ubrania w tym stylu. Od jakiegoś czasu moja szafa zapełnia się bluzami, sukienkami i topami właśnie w tym stylu. Ta szara, trochę dresowa sukienka ostatnio towarzyszy mi cały czas. Noszę ją zarówno do sportowych butów, jak i do obcasów, tak jak widzicie w tym przypadku. Wygodna i uniwersalna, dla mnie to zakupowy strzał w dziesiątkę! Dodatkowo ma małe kieszonki, w sam raz na ipoda. Zakładam słuchawki i mogę iść wszędzie.
Z ciekawostek na zdjęciach widać obrączkę zmieniającą kolor. Przywiozła mi ją siostra z wakacji i teraz obie mamy takie same. Mała rzecz a cieszy ;)
zdjęcia: Korol K. ;)
sukienka: romwe | sandałki: stradivarius