Na wstępie chciałam Was przeprosić za to, że tak rzadko ostatnio pojawiają się posty. Sesja jest niestety marnym czasem na blogowanie i chociaż często bardzo bym chciała siąść i napisać coś nowego, sumienie nakazuje mi porzuci ten pomysł. Egzaminy już za mną, teraz pozostaje cierpliwie czekać na wyniki z nadzieją, że we wrześniu będę mieć nadal wakacje. Od teraz obiecuje nadrabiać blogowe zaległości.
Mimo, że dzisiejszy zestaw jest raczej prosty, spódnica sprawia, że nie jest nudny. Jej żółto-zielony kolor przyciąga uwagę i jest mocnym akcentem. Resztę zostawiłam stonowaną. Jedynie naszyjnik i kolczyki są w równie intensywnym kolorze.
zdjęcia: Martyna ;*