Pewnie co niektórym robi się już niedobrze na widok tych spodenek. Mimo to, od dawna takie chciałam i będą chyba moim numerem jeden tego lata. Nie przeszkadza mi, że dużo osób w takich chodzi, w moim mieście na szczęście są rzadkością ;)
Zestaw utrzymany całkowicie w czerni i bieli. Jedynie na ustach widać odrobinę czerwieni i tyle wystarczy. W takim zestawi czuje się w 100% swobodnie i komfortowo. Na wypadek chłodnego wieczoru zabrałam ze sobą białą ramoneskę, która tworzy komplet wraz z szortami.
zdjęcia: Ola