13 października 2011

koc

Wiele z nas o tej porze roku wybiera wszelkie odcienie brązu, czerwieni i granatu. Nie jestem w tym odmienna. Nie ukrywam, że w takich kolorach czuje się najlepiej w jesienne dni. Jedynie nie jestem przekonana do czerwieni. Mam w szafie jedną czerwoną sukienkę i nie przewiduje nagłej inwazji czerwieni na moją garderobę. W tym kolorze nie rozstaje się jedynie z pomadką i zdarza mi się pomalować paznokcie na bordowo.
Ten, jak to ja nazywam, koc dorwałam na przecenie w h&m. Szukałam czegoś takiego bardzo długo! Szybko stał się moją ulubioną rzeczą ostatnich dni.









'koc' - h&m
kapelusz - f&f
torebka - sh
buty - allegro