7 lutego 2011

Poloneza czas zacząć...

Od dawna wyczekiwany bal już za mną. Może nie wszystko poszło zgodnie z planem, ale zamierzam wspominać tylko te udane momenty. Bardzo skromnie powiem, że moim zdaniem wyglądaliśmy razem idealnie. Mam nadzieje, że wszystkim spodoba się sukienka, a właściwie gorset i spódnica, które są całkowicie moim pomysłem :)













Na koniec pochwalę się artykułem o naszej studniówce gdzie na głównym zdjęciu zobaczyłam właśnie siebie. Bardzo miła niespodzianka. :)





10 komentarzy:

  1. świetna ta woalka!

    OdpowiedzUsuń
  2. jakbym Cię zobaczyła na żywo to bym padła :/, bardzo mi się nie podoba, przeżyć mogę tylko te rękawiczki, fajne są

    OdpowiedzUsuń
  3. zjawiskowo wyglądałaś!
    strasznie mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  4. shalafiornanza każdy ma swój gust a najwyraźniej nasz nie jest podobny, bo szczerze mówiąc mnie Twoje stylizacje jakoś na kolana nie powaliły a wręcz odwrotnie... Za to uważam, że masz bardzo ładne włosy.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak dla mnie przerost formy nad treścią. nie wiem na czym się skupić patrząc na tą stylizację. gorset ze spódnicą są bardzo strojne i nie potrzebują oprawy. a tu i rękawiczki i taśma na szyi i woalka i pióropusz na głowie, brakuje tylko kokardy an tyłku. podoba mi się fryzura, makijaż, no generalnie od szyi w dół Fizia Pończoszanka.

    OdpowiedzUsuń
  6. jakby się przyjrzeć to mała kokardka na tyłku jest od wiązania gorsetu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi też sie nie podoba, za dużo wszystkie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądałaś zabójczo!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. szczerze-wyglądałas tragicznie. Jestes sliczna dziewczyną, ale strój jest straszny

    OdpowiedzUsuń