Witajcie! Wielkimi krokami zbliżam się do zakończenia letniej sesji egzaminacyjnej. Nie wiem czy macie podobnie, ale zawsze pomiędzy egzaminami mam najwięcej chęci i pomysłów do robienia rzeczy zupełnie niezwiązanych z uczelnią. Niezmiennie kieruję się zasadą: "po sesji" jako termin powrotu do życia i opanowania świata. Dziś piszę do Was z nad notatek z przestępstw gospodarczych oraz anatomii i powtarzam, że jeszcze tylko jutro będzie ciężko, a później mogę wszystko. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że w praktyce zawsze znajdzie cała masa innych obowiązków, które plany i postanowienia odłożą na późniejszy termin. No cóż, zawsze milej się uczyć z przekonaniem, że jednak się uda. Powodzenia na egzaminach!
zdjęcia: Zuza
sukienka: sheinside | szpilki: zara | torebka: f&f
Dół sukienki prześliczny, całość naprawdę genialna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
Uwielbiam koronkowe sukienki! Ta jest przepiękna, wyglądasz ślicznie :) A za studiami czy sesją.. czasem nawet tęsknię.
OdpowiedzUsuńSukienka jest świetna, ma super kolor!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post:
http://zielynskap.blogspot.com/2015/06/zajecia-z-elementow-makijazu.html
Cudownie wyglądasz, bardzo pasuje Ci ten kolor sukienki :-) Co studiujesz?
OdpowiedzUsuńDziennie zarządzanie i zaocznie chodzę do szkoły policealnej na kierunku kosmetyka :)
UsuńBardzo ładna sukienka :-)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka! Ale buty zdecydowanie skracają Ci nogi :( I ramiona do poprawy! Ćwicz na nie i będzie bosko Aniu! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie o to chodzi, że ćwiczę i mam umięśnione ramiona :)
UsuńDziwne, bo na 3 i 4 zdjęciu wyglądają po prostu na upasione... Ja tam mięśni nie widze.
UsuńPrzecież nie chodzę z napiętym bicepsem cały czas :D Jak na kobietę mam za mało tkanki tłuszczowej za to całkiem sporo mięśniowej. Mówię to na podstawie robionych badań a nie swoich wymysłów ;)
UsuńTeraz to trochę odlatujesz. Przecież gołym okiem widać jak ktoś jak ktoś ma za mało tkanki tłuszczowej i wtedy nie wygląda się jak Ty na tych zdjęciach. Nie będę pisać, że coś masz "upasione" bo przecież dobrze wyglądasz, ale do wyniku ze zbyt mała ilością tkanki, który opisujesz to daaaleka droga.
UsuńIlość tkanki tłuszczowej jest liczona procentowo a skoro mam dużo mięśni to wiadomo, że nie będę wyglądać jak szkielet. Gdybym załóżmy miała mniej mięśni a tyle samo tkanki tłuszczowej co teraz, to byłabym mniejsza a jednocześnie procentowo ilość tłuszczu byłaby większa. Nie musisz mi wierzyć, ja mam wyniki badań dokładnie rozpisane.
UsuńWiem jak się oblicza procent tkanki tłuszczowej, zmierzam tylko do tego, że kompletnie nie wyglądasz jak osoba na niskim bf. Napięte, czy rozluźnione, mięśnie będą widoczne pod warunkiem, że nie przykrywa ich tłuszcz. Pewnie, że przy mniejszej ilości mięśni byłabyś drobniejsza przy takiej tkance tłuszczowej, ale nad definicją mogłabyś popracować.
Usuńwantataste23 June 2015 at 02:26 Nie zwracaj uwagi na złośliwości, jesteś piękna, nie trenuj duzo, bo szkoda abyś wyglądała na umięśnioną.
UsuńBardzo ładna ta sukienka, pasuje Ci taki kolor :) Ja sama też lubię kobalt :)
OdpowiedzUsuńszpilki cudowne!
OdpowiedzUsuńte buty<3
OdpowiedzUsuńW tej sukience jest Ci cudownie :) kolor idealny dla Ciebie :) pozdrawiam, zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńnice
OdpowiedzUsuńfollow to follow?
let me know
http://defishencia.blogspot.ru/
Buty w tej stylizacji totalnie skrocily Ci nogi;/
OdpowiedzUsuńSukienka jest cudowna;]
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz w tej sukience i w tym kolorze:)
OdpowiedzUsuńSukienka jest piękna, kolor mega, podsumowując klasa :)
OdpowiedzUsuńAniu jesteś śliczną dziewczyną, ale ktoś Ci robi krzywdę tymi brwiami. Wyglądasz nienaturalnie, brwi wyglądają jak narysowane cyrklem.
OdpowiedzUsuńPiekna sukienka i buty, z klasa :-)
OdpowiedzUsuńMoze chcialabys sprzedac ta sukienke? Zakochalam sie:(
OdpowiedzUsuńJuż jej nie mam, ale przypuszczam, że dalej jest dostępna w sprzedaży :)
Usuńniestety na podanej stronie, i innych które sprawdzałam jej nie ma :<
Usuńjak widać nie ... :< szukałam rowniez na innych stronach i nic
Usuń