Nadszedł wrzesień i zasygnalizował, że lato dobiega końca. Coraz częściej sięgam po swetry, chociaż przekornie wciąż próbuje je łączyć z tymi letnimi ubraniami. Dzisiaj stylizacja jeszcze typowo wakacyjna. Korzystając z ostatnich ciepłych dni, wciąż tworzę letnie stylizacje i jakoś z większym entuzjazmem robię zdjęcia na bloga.
Pastelowa spódnica, mimo jasnego koloru, nada się idealnie podczas ciepłej jesieni. Myślę, że w połączeniu z szarym swetrem i kozakami może tworzyć równie uroczą kombinację. Dzisiaj jeszcze z krótkim kobaltowym topem. Moim zdaniem połączenie różu z błękitem, w każdej tonacji tych kolorów, tworzy zawsze udane połączenie.
Zdjęcia: Ola
Follow me:
Ubolewam nad tym, że kończą się letnie dni ;<.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna spódniczka, delikatna i dziewczęca, dająca dość dużo swobody w stylizowaniu jej :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńVery beautiful!!
OdpowiedzUsuńxoxo Iren
www.liakw.com
Przepięknie się prezentujesz :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie:
http://niekoffanaa.blogspot.com
Oraz na drugiego bloga: http://nkfn.pinger.pl
Uroczo wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚliczna spódniczka :)
OdpowiedzUsuńfajna ta spódnica:d i buty ekstra tez sie ich w koncu "dorobiłam"
OdpowiedzUsuńheh pozdr
Piękna spódnica ;]
OdpowiedzUsuńświetne połączenie :) podoba mi się Twoja bransoletka :)
OdpowiedzUsuńna te cieplejsze dni, które teraz są, to idealnie :)
OdpowiedzUsuńjuz dawno na tym blogu nie bylo tak pieknie!!! jestem dzis zachwycona a Ty chyba zeszczuplalas? super!
OdpowiedzUsuńJeszcze jesień nam nie straszna, bo mamy cieple dni :) slicznie wygladasz ;)
OdpowiedzUsuńale ładnie :D
OdpowiedzUsuńPrześliczny zestaw, wyglądasz uroczo :)
OdpowiedzUsuńHej :) wybieram się niebawem na chrzciny, po których odbywa się uroczystość. zakładam czarne szpilki na platformie, czarny żakiet i nie wiem którą sukienkę wybrać. Mam do wyboru studniówkową, balową, bez ramiączek, u góry jest biała, na dole czarna, rozkloszowana z tiulu. Druga jest bardziej wiosenna, żółta, na szerokie ramiączka, na dole lekko rozkloszowana,z suwakiem przy dekolcie. Trzecia jest turkusowa, bez ramiączek, również lekko rozkloszowana. Doradziłabyś mi? :) Jaka fryzura byłaby najlepsza dla blondynki? Jaki jest Twój najlepszy sposob na fajne loki? :)
OdpowiedzUsuńByłoby łatwiej gdybym widziała te sukienki bo z opisu ciężko mi będzie doradzić kiedy nie widzę kroju żakietu itp. Tak jak opisujesz, wydaje mi się, że zdecydowałabym się na żółtą sukienkę. Chrzciny to nie jest uroczystość, na którą ubiera się suknie balowe ;) Fryzurę proponowałabym też raczej skromniejszą. Liki mogłyby być, ja najczęściej robię je na prostownicy lub lokówce stożkowej, wtedy trzymają mi się najdłużej. Może być też luźny koczek z loków, ale odpuściłabym sobie strojne upięcia :)
UsuńŚliczna spódniczka :)
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja :))
OdpowiedzUsuń