10 lipca 2014

Thank you Red Bull, Google, vodka and Wikipedia for making this possible.

Kochani, już się Wam chwaliłam na Facebooku i Instagramie, że wczoraj obroniłam licencjat. Bardzo się cieszę, że stres minął i mam to już za sobą. Czuje wielką ulgę. Podobno obrona to tylko formalność, jednak przez całe studia miałam tylko jeden egzamin ustny przez co ze zdwojoną siłą bałam się wczorajszej odpowiedzi.  Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam czymś tak bardzo zdenerwowana! Mało brakowało, a wydeptałabym dziurę w podłodze. Na szczęście wchodziłam jako druga, a po odpowiedzi mogłam się już zrelaksować i czekać na wyniki. 
Co nie dopowiem to dowyglądam? Tak powiedziała do mnie jedna z koleżanek broniących się razem ze mną. Nie uważam żeby wygląd miał jakiś wpływ na oceny, ale uznałam, że sama będę się lepiej czuła jeśli będę dobrze wyglądać. Ubrałam się dokładnie tak jak lubię. Dopasowana mała czarna i wysokie szpilki to zawsze dobre rozwiązanie. Oczywiście na obronie miałam na sobie jeszcze delikatne bolerko, ale zupełnie zapomniałam zrobić w nim zdjęcia. Mimo, że w środku trzęsłam się jak galareta, wyglądałam na pewną siebie. Jest to również zasługa mojej irytującej przypadłości, która karze mi się ciągle uśmiechać w stresowych sytuacjach :D 
Jakiś etap się zakończył, czas na nowe wyzwania!









sukienka: zara | szpilki: prima moda

Follow me:

20 komentarzy:

  1. Pięknie wyglądałaś :) Pozdrowienia i powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie wyglądałaś ... Gratulacje !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję obrony :)
    Sukienka jest boska, sexy ale elegancka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. gratulacje, wyglądasz kwitnąco :)!

    OdpowiedzUsuń
  5. jak dla mnie sukienka troszkę za krótka (wycięcie z przodu) jak na tak ważny egzamin jakim jest obrona pracy :) gdyby zakryć wycięcie to super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ono się tak rozłazi kiedy się porusza :) Przed wejściem na obronę ją ułożyłam tak jak trzeba żeby nie była taka króciutka :)

      Usuń
  6. mała czarna zawsze robi wrażenie ;) nic dodać, nic ująć ;*
    gratki raz jeszcze! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. no i w końcu super. prosto i z klasą, jak za dawnych lat. brakuje mi tylko torebki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana gratuluje i życzę powodzenia w dalszych sukcesach:d promieniejesz!:D

    pozdr

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję Strach ma wielkie oczy kochana. :)
    Ty wyglądasz zjawiskowo. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mi się też udało obronić tytuł inżyniera, dzień po Tobie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulacje obrony ! Świetnie wyglądasz !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. fantastycznie wyglądasz;)
    pozdrawiam serdecznie;)) woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. nie za duże to wcięcie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytasz czy stwierdzasz? ;) Moim zdaniem nie jest za duże :)

      Usuń